Witam wszystkich.
Otóż krzywa dochodowości i weszła w strefę ujemną. Witaj kryzysie!
Ale Fed do tej pory postanowił rzucić wszystkie siły na walkę z inflacją. Dlatego pojutrze znów podwyższą stawkę. Rynek z 80% prawdopodobieństwem spodziewa się wzrostu o 75 pkt. Prawdopodobnie tak będzie.
Na razie mamy kryzys i podwyżkę stóp, które grają na korzyść dolara. Przypuszczam, że przed listopadowymi wyborami sytuacja się nie zmieni, chyba że przesadzą. Silny dolar zawsze był argumentem politycznym, zwłaszcza że częściowo gra przeciwko inflacji. Indeks dolara zaktualizował już 20-letnie maksimum, a pozycje kupna spekulantów są na ekstremalnych poziomach. Ale prawdopodobieństwo odwrócenia nadal jest niskie.